Tytuł oryginalny: "Crown of Midnight"
Cykl: Szklany tron, tom 2
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Liczba stron: 495 stron
Kategoria: fantastyka
ISBN: 9788377479902
Wydawnictwo: Uroboros
Cena okładkowa: 39,90 zł
Data wydania: 2 kwietnia 2014
Celeana, po wygraniu tytułu Królewskiej Obrończyni, wiedzie całkiem przyjemne życie. Ma piękny pokój, własną służącą i nawet przyjaciela, któremu coraz bardziej ufa - Chaola. Musi, oczywiście, wypełniać również swoją pracę - ochraniać króla i zabijać dla niego niewygodne osoby. Stara się robić to bez mrugnięcia okiem, aby po kilku latach wreszcie odzyskać wolność, ale dziewczyna zaczyna lekko oszukiwać... Czy król znajdzie na nią jakiś haczyk, czy może wreszcie jej zaufa? Jak potoczą się losy Celaeny, Doriana i Chaola?
Pewnie już dobrze wiecie, że nie przepadam za recenzowaniem dalszych części serii. No ale jak trzeba, to trzeba 😇.
Kapitan uniósł brwi.
-A więc jestem tu tlyko dekoracją?
-Ciesz się, że uznałam cie za dodatek godny siebie."
Zacznijmy może od samej struktury książki. Nie była gorsza od "Szklanego tronu", ale, tak samo jak pierwsza część, nie zachwyciła mnie. Można było już po zakończeniu pierwszej części domyślić się, z kim dziewczyna będzie w drugiej książce. Fabuła była dobra - żadnych fajerwerków i nie wciągnęła mnie aż tak, żebym nie mogła się od niej oderwać. Słyszałam różne opinie na temat tej serii, więc nie spodziewałam się czegoś niezwykłego. Podobno każdą częścią fabuła jest coraz lepsza. Przekonamy się...
"Śmierć jednakże była zarówno jej klątwą, jak i jej darem, a do tego dobrą przyjaciółką od wielu, wielu lat."
Przyznam, że polubiłam Celeanę. Miała odrębny wygląd i charakter. Była dosyć arogancka i próżna, ale także pewna siebie i odważna. W pewnym sensie stała się dla mnie wzorem.
W "Koronie w mroku" autorka według mnie za mało kształciła Doriana. Każdy bohater w pewnym sensie się rozwijał, a on gdzieś tam przepadł, pozostał na drugim planie. Liczyłam, że będzie go troszkę więcej 😜.
Muszę jednak przyznać - w niektórych momentach miałam łzy w oczach a język, jakim posługiwali się bohaterowie i autorka był naprawdę piękny 💗.
W kilku słowach - książka jest warta przeczytania, ale jest dobra, a nie genialna.
Moja ocena: 8/10